PL   |   EN

Najnowszy raport już dostępny: Równi i równiejsi? Podwójne standardy w polityce pestycydowej UE

Najnowszy raport już dostępny: Równi i równiejsi? Podwójne standardy w polityce pestycydowej UE
źródło : unsplash
Czy toksyczne pestycydy naprawdę zniknęły z europejskich stołów? Niestety, nie. Najnowszy raport Instytutu PINE ujawnia, że mimo formalnych zakazów ich stosowania w UE, toksyczne substancje wracają do nas w importowanej żywności – w mięsie, jajkach, nabiale, a nawet w paszach. Raport „Równi i równiejsi?” to dogłębna analiza niespójności w polityce rolnej i handlowej Unii Europejskiej, która ukazuje, jak system ochrony zdrowia, środowiska i konkurencyjności europejskich rolników jest podkopywany przez brak jednolitych zasad wobec produktów spoza UE. Dokument porusza szczególnie aktualny temat w kontekście zbliżającej się integracji Ukrainy z UE oraz debat o przyszłości Wspólnej Polityki Rolnej.

Podwójne standardy – zakaz u siebie, tolerancja u innych

Choć wiele toksycznych pestycydów zostało zakazanych do użytku w krajach członkowskich UE ze względu na ryzyko dla zdrowia i środowiska, nie przeszkadza to Unii w ich eksportowaniu do krajów trzecich – ani w importowaniu produktów, które z ich użyciem powstały.

W efekcie, konsumenci w Europie mogą nieświadomie spożywać żywność pochodzącą z upraw, w których użyto środków chemicznych zabronionych na terenie UE. Z kolei europejscy rolnicy zmuszeni są konkurować z tańszym importem produkowanym w warunkach, które nie spełniają unijnych norm środowiskowych i zdrowotnych.

Kluczowe ustalenia raportu

- Ukraina jako przypadek szczególny
W 2023 roku niemal połowa pestycydów stosowanych w Ukrainie (48,7%) to substancje zakazane w UE. Spośród około 270 substancji czynnych stosowanych w ukraińskim rolnictwie, aż 84 nie są dopuszczone na rynku unijnym. Ukraina pozostaje jednak jednym z głównych dostawców soi i rzepaku na rynek UE – zwłaszcza na potrzeby paszowe.

- Soja i rzepak – toksyczne ogniwa łańcucha żywnościowego
Importowane produkty z Brazylii, USA, Kanady czy Australii również często powstają przy użyciu zakazanych pestycydów i odmian GMO odpornych na herbicydy. Trafiają następnie do pasz, którymi karmione są zwierzęta hodowlane w Europie – co oznacza, że niebezpieczne substancje wracają do łańcucha pokarmowego w postaci mięsa, mleka czy jaj.

- Brak przejrzystości w oznakowaniu produktów GMO
Produkty pochodzenia zwierzęcego (takie jak mleko, mięso czy jaja), mimo że pośrednio związane z paszami GMO, nie są oznakowane jako takie. Konsumenci nie wiedzą, co trafia na ich talerze. To poważne uchybienie zasadzie przejrzystości i prawa do świadomego wyboru.

Toksyczny import – zagrożenie dla zdrowia i środowiska

Raport przywołuje badania potwierdzające obecność pozostałości zakazanych pestycydów w importowanych produktach rolnych. Choć unijne prawo koncentruje się na kontrolowaniu pozostałości w gotowym produkcie, nie obejmuje ono metod produkcji, jakie stosowane są poza UE. W praktyce oznacza to, że toksyczne substancje mogą być stosowane, o ile nie zostaną wykryte w ostatecznym produkcie – co nie daje pełnej ochrony konsumentom ani środowisku.

Zewnętrzne koszty tego systemu są ogromne. Według FAO, globalne koszty zewnętrzne systemów żywnościowych sięgają 12,7 biliona dolarów rocznie, z czego aż 73% to koszty zdrowotne – związane m.in. z pestycydami i niezdrową dietą. Do tego dochodzi degradacja gleb, skażenie wód, śmierć zapylaczy i spadek bioróżnorodności.

Trzy największe problemy wskazane w raporcie

Podwójne standardy UE: Chronimy siebie, ale importujemy ryzyko
➤ UE zakazuje pestycydów, ale pozwala na import produktów nimi potraktowanych.
Rozwiązanie: Środki lustrzane – te same zasady dla wszystkich producentów!
Toksyczny import: Zdrowie i środowisko zagrożone
➤ Importowane produkty zawierają pozostałości substancji o potwierdzonej szkodliwości.
Rozwiązanie: Zastosowanie unijnych norm także do importu – zero tolerancji dla zakazanych środków!
GMO bez pełnej informacji: Konsumenci nie wiedzą, co jedzą
➤ Brak obowiązku oznakowania mięsa, mleka czy jaj od zwierząt karmionych paszami GMO.
Rozwiązanie: Pełna przejrzystość i rozszerzenie zasady ostrożności na cały łańcuch importowy.
 
Rekomendacje: czas na równe zasady i prawdziwą ochronę zdrowia

Raport wzywa do pilnego wdrożenia tzw. środków lustrzanych (mirror measures) – czyli mechanizmów uzależniających dostęp do rynku UE od przestrzegania tych samych norm środowiskowych, zdrowotnych i etycznych, które obowiązują unijnych rolników.

Wdrożenie takich zasad to nie tylko kwestia sprawiedliwości, ale też skutecznego wsparcia transformacji rolnictwa w krajach kandydujących – w tym w Ukrainie. To również kluczowy warunek realizacji unijnej strategii „od pola do stołu”, a także polityki klimatycznej i zdrowotnej.

„Solidarność handlowa musi iść w parze z ochroną zdrowia obywateli oraz wsparciem dla zrównoważonego rolnictwa. Bez konsekwentnego wdrażania jednolitych standardów Unia ryzykuje nie tylko zdrowiem swoich obywateli, ale także wiarygodnością swojej polityki.”
– komentuje autorka raportu, Ewa Świerkula

Pełna wersja raportu juz dostępna na stronie.

Stworzone przez allblue.pl