Podobnie jak w przypadku funduszy odbudowy, pakiet RePowerEU jest postrzegany jako trampolina do zielonej transformacji w Europie Środkowo-Wschodniej (CEE). Ale nie wszystko, co się błyszczy, jest zielone po tej stronie bloku.
Organy nadzoru społeczeństwa obywatelskiego poinformowały, w jaki sposób rządy Europy Środkowo-Wschodniej przeznaczają unijne fundusze odbudowy na projekty o znaczącym negatywnym wpływie na przyrodę. Wiele wskazuje na to, że stanie się tak również w przypadku funduszy RePowerEU – mających na celu przyspieszenie transformacji energetycznej w krajach UE – jeśli nie zostaną zapewnione pewne zabezpieczenia.
Plan RePowerEU koncentruje się na dwóch wnioskach ustawodawczych: jednym dotyczącym przyspieszenia efektywności energetycznej i wykorzystania odnawialnych źródeł energii; inna zmiana przepisów dotyczących sposobu wykorzystywania przez państwa członkowskie funduszy UE przeznaczonych w ramach planów odbudowy. Pierwszy wniosek wprowadza wyłączenie ocen oddziaływania na środowisko w odniesieniu do projektów dotyczących odnawialnych źródeł energii na obszarach wyznaczonych przez państwa członkowskie. Drugi wniosek proponuje odstąpienie od zasady "nie wyrządzaj znaczących szkód", czyli przepisu wprowadzonego do funduszy odbudowy w celu zapewnienia, że nie będą one inwestowane w projekty powodujące jakiekolwiek znaczące szkody dla środowiska. Wyjątek ten, wymierzony w infrastrukturę gazową, otwiera drzwi do efektów blokady paliw kopalnych w dłuższej perspektywie.
Bez wątpienia Europa musi odejść od zależności od paliw kopalnych. Jednak przyspieszenie rozwoju odnawialnych źródeł energii można i należy osiągnąć poprzez lepsze wdrażanie istniejącego prawodawstwa w zakresie ochrony środowiska.
To, co ma być skrótami, może okazać się pułapką dla pilnej transformacji energetycznej w ciężkiej, zależnej od paliw kopalnych wschodniej stronie bloku.
Kluczowe zabezpieczenia UE
Oceny oddziaływania na środowisko (OOŚ) w wielu przypadkach stały się kluczowym środkiem chroniącym przed nadużywaniem władzy i niszczeniem przyrody w Europie Wschodniej i Środkowej.
Od niedawnej sprawy sądowej między Czechami a Polską w sprawie zanieczyszczenia kopalni Turów do sprawy wygranej przez słowackie społeczeństwo obywatelskie przeciwko elektrowni wodnej Hronský Benadikt - jednemu z 42 projektów wodnych proponowanych na tej rzece, zabezpieczenia prawne w zakresie ochrony środowiska odegrały kluczową rolę w dostępie obywateli do wymiaru sprawiedliwości.
Obecnie unijne ramy prawne dotyczące ochrony środowiska zapewniają demokratyczne narzędzia i ochronę na terytoriach Europy Środkowo-Wschodniej. Z tego powodu stała się celem nieliberalnych rządów. W Bułgarii i na Węgrzech procedura OOŚ została już osłabiona w przypadku projektów uznanych za "strategiczne znaczenie krajowe", podczas gdy dwuinstancyjne procesy sądowe zostały zredukowane do jednego, co ograniczyło przestrzeń kontroli obywateli. Podobnie Słowacja przedstawiła rozporządzenie mające na celu zmniejszenie uprawnień organów ochrony przyrody przy jednoczesnym bezpośrednim usunięciu OOŚ w odniesieniu do projektów wynikających z kryzysu energetycznego.
Unia Europejska chce bronić praworządności w tych krajach. W tym celu kluczowe znaczenie dla społeczeństwa obywatelskiego ma posiadanie narzędzi do kwestionowania rządów, które mogą naruszać prawo UE podczas procedur planowania energetycznego. Indywidualne oceny oddziaływania na środowisko dużych projektów energetycznych okazały się niezbędnym narzędziem w tym zakresie.
Bariery leżą gdzie indziej
Kraje Europy Środkowej i Wschodniej pozostają w tyle za swoimi zachodnimi sąsiadami pod względem wykorzystania energii odnawialnej. Wynika to między innymi z przeszkód, które można pokonać dzięki unijnym planom rozbudowy źródła energii.
Jednak żadna z tych barier nie dotyczy ochrony przyrody ani kontroli publicznej. UE może zrobić więcej, aby ułatwić transformację energetyczną w państwach członkowskich Europy Środkowo-Wschodniej, rozwiązując problem braku infrastruktury i połączeń sieciowych w regionie.
Plan RePowerEU ma na celu uruchomienie 300 mld euro (głównie z już istniejącego unijnego funduszu odbudowy) i stanowi wyjątkową okazję do wyeliminowania niektórych z najbardziej krytycznych luk w odnawialnych źródłach energii w Europie Wschodniej. Odkąd Rosja zakręciła kurek z gazem, popyt na odnawialne technologie grzewcze gwałtownie wzrósł, ujawniając brak wykwalifikowanej siły roboczej (instalatorów pomp ciepła, techników fotowoltaicznych itp.) do podjęcia tej zmiany w kilku krajach Europy Środkowo-Wschodniej.
Biurokracja jest rzeczywiście problemem. Fundusze RePowerEU muszą zostać przeznaczone na zatrudnienie większej liczby pracowników, aby organy wydające zezwolenia na skrócenie czasu zatwierdzania projektów związanych z odnawialnymi źródłami energii. Procesy te muszą zostać usprawnione, stać się bardziej przewidywalne i mniej skomplikowane.
Kluczowe znaczenie ma również zwiększenie cyfryzacji procedur wydawania pozwoleń na projekty energetyczne. Funkcjonalna i łatwo dostępna platforma internetowa mogłaby upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, ułatwiając planowanie deweloperom projektów i umożliwiając obywatelom i społecznościom terminowy dostęp do informacji dotyczących planowanych i trwających procesów wydawania pozwoleń.
Transformacja pozytywna dla przyrody
Kraje Europy Środkowej i Wschodniej potrzebują szybkiej transformacji energetycznej, aby odejść od gazu i węgla, które nadal dominują w ich koszyku energetycznym. Aby jednak transformacja nastąpiła szybko i sprawiedliwie, udział społeczeństwa zarówno w planowaniu, jak i wydawaniu zezwoleń na budowę nowych elektrowni i infrastruktury energii odnawialnej ma kluczowe znaczenie.
Po pierwsze, obywatele i organizacje społeczeństwa obywatelskiego muszą być zaangażowani w proces identyfikowania i wyznaczania odnawialnych źródeł energii "obszarów przejściowych", ponieważ zwiększyłoby to akceptację społeczną dla odnawialnych źródeł energii, a tym samym zmniejszyłoby ryzyko długotrwałych sporów prawnych w przyszłości.
Staranne mapowanie środowiska i solidne planowanie przestrzenne są kluczem do identyfikacji odpowiednich i nieodpowiednich obszarów dla projektów odnawialnych. Na przykład w Bułgarii niedawne sprawozdanie pokazuje, że ten bałkański kraj ma wystarczająco dużo dostępnych obszarów zdegradowanych (naruszone grunty, kopalnie odkrywkowe, opuszczone tereny przemysłowe, parkingi i korytarze transportowe), aby rozwinąć wymaganą moc fotowoltaiczną w celu dekarbonizacji swojej sieci energetycznej. Projekty dotyczące energii odnawialnej powinny być kierowane do tego rodzaju obszarów o niskiej wrażliwości ekologicznej.
Kolejnym kluczowym elementem właściwej transformacji energetycznej w krajach Europy Środkowo-Wschodniej jest zaostrzenie wymogów dotyczących wykorzystania pieniędzy RePowerEU. Doświadczenie pokazuje , że fundusze unijne były często wykorzystywane na projekty o ogromnych kosztach alternatywnych. Otwarcie drzwi dla inwestycji w infrastrukturę paliw kopalnych, choć tymczasowo, wiąże się z długoterminowym ryzykiem, które musi zostać dokładnie rozważone przez instytucje UE. Komisja powinna również wezwać te państwa członkowskie, aby w ramach europejskiego semestru priorytetowo traktowały inwestycje w efektywność energetyczną i odnawialne źródła energii w stosunku do innych projektów energetycznych w celu zmniejszenia zapotrzebowania na gaz.
Ponadto oceny oddziaływania na środowisko specyficzne dla danego przedsięwzięcia muszą zostać zachowane w prawodawstwie UE. Nie tylko umożliwiają one społeczeństwu obywatelskiemu stawienie czoła szkodliwym projektom, ale także stanowią barierę psychologiczną dla inwestorów, którzy w przeciwnym razie mogliby lekceważyć wymogi środowiskowe. Problematyczne inwestycje są porzucane przed złożeniem wniosku o pozwolenie, gdy planiści zdają sobie sprawę w procesie OOŚ, że ich projekt narusza zbyt wiele przepisów środowiskowych lub że lokalne społeczności są im przeciwne.
Wszelkie ograniczenia uczestnictwa obywateli wynikające z prawodawstwa UE pozbawią te kraje możliwości udowodnienia, że przejście na odnawialne źródła energii może odbywać się w harmonii z naturą i społecznościami lokalnymi.
Cosimo Tansini (Europejskie Biuro Ochrony Środowiska), Andras Luckas (Clean Air Action Network - Węgry) i Dana Marekova (Koalicja Klimatyczna Słowacja) składają sprawozdanie.