W ciągu ostatnich dwóch zim węgiel nie powrócił do łask, jak wielu to przewidywało. Pod pretekstem „bezpieczeństwa energetycznego” i „utrzymania dostaw energii” w obliczu wzrostu cen i ograniczeń w dostawach wynikających z rosyjskiej inwazji na Ukrainę, w całej Europie nawoływano do opóźnienia wycofywania elektrowni węglowych. Argumentowano, że energia elektryczna oparta na węglu mogłaby wypełnić lukę w zmniejszaniu zużycia gazu kopalnego i dostarczać energię w okresach niskiej produkcji odnawialnej, szczególnie podczas najciemniejszych i najspokojniejszych zimowych dni, kiedy brak jest słońca i wiatru – tzw. „Dunkelflaute”.
W 2024 roku poczyniono postępy w wycofywaniu węgla – zarówno Wielka Brytania, jak i Dania zamknęły swoje ostatnie elektrownie węglowe, a Hiszpania, Niemcy i Włochy zlikwidowały kolejne. Te pozytywne zmiany wynikają z rozwoju energii odnawialnej i ogólnego zmniejszenia zapotrzebowania na energię. W 2023 roku energia wiatrowa w Europie wyprodukowała więcej energii niż gaz, a w pierwszej połowie 2024 roku energia wiatrowa i słoneczna razem przewyższyły produkcję energii z paliw kopalnych. To dobra wiadomość dla konsumentów, ponieważ odnawialne źródła energii wytwarzają tańszą energię niż paliwa kopalne, co przyczynia się do obniżenia rachunków.
Jednak wraz ze zbliżaniem się zimy, ponownie pojawiają się obawy dotyczące dostaw energii. Francja ogłosiła, że elektrownia węglowa Saint-Avold, pierwotnie planowana do zamknięcia w 2022 roku, zostanie ponownie uruchomiona tej zimy, co zagraża realizacji jej planów redukcji emisji. Ze względu na niską produkcję energii odnawialnej w Niemczech w listopadzie, powróciły rozmowy o wykorzystaniu węgla jako rezerwy, co może podważyć plany wycofywania węgla podczas kampanii wyborczej. W Holandii analizy ostrzegają, że niskie ceny CO2 mogą zachęcić elektrownie węglowe, które obecnie nie mają ograniczeń produkcyjnych, do generowania zysków poprzez dostarczanie energii elektrycznej.
Każde przedłużenie wykorzystywania węgla tej zimy jest niepotrzebne, kosztowne i tylko opóźnia przejście na odnawialny, elastyczny i niezawodny system energetyczny. Tej zimy kraje UE nie powinny wycofywać się z zobowiązań dotyczących wycofywania węgla, ale je przyspieszać. W ramach przygotowań do zimy państwa członkowskie powinny wprowadzić obowiązkowe środki redukcji popytu, tak jak to miało miejsce w poprzednich latach, aby wycofać węgiel i gaz kopalny. W okresach niższej produkcji odnawialnej gospodarstwa domowe i przemysł powinny ograniczyć i przenieść swoje zapotrzebowanie na energię.
Przygotowanie do zimy nie powinno już być mierzone stopniem napełnienia magazynów gazu kopalnego ani dostępnością elektrowni węglowych do uruchomienia w razie potrzeby. To przeszłość pełna kosztów. W przyszłości europejskie kraje muszą zwiększyć oszczędności energii, wprowadzić elastyczne rozwiązania, takie jak magazynowanie energii i odpowiedź na zapotrzebowanie, oraz lepiej się integrować z sąsiednimi krajami. Budowa systemu energetycznego w 100% opartego na odnawialnych źródłach energii i elastycznego zapewni przystępną cenowo energię zarówno latem, jak i zimą.
Źródło: CAN Europe, Thomas Lewis