PL   |   EN

Bańka drogowa

Bańka drogowa
Czy z każdej miejscowości w Polsce można dojechać samochodem do każdej miejscowości w kraju? Można. Z czy można tak samo uczynić komunikacją publiczną? Nie. Trudno będzie też tak uczynić bezpiecznie na rowerze. Włóżmy więc między bajki powieść o zrównoważonym transporcie, jeśli wciąż inwestujemy głównie w infrastrukturę drogową.

Co to jest zrównoważony transport? 

Kiedyś nasza Fundacja Instytut na rzecz Ekorozwoju zdefiniowała go tak: „Jeśli istotą podróży jest przemieszczenie ładunku lub osoby z punktu A do B i ewentualnie z powrotem, to musimy sobie zadać dwa podstawowe pytania:  

•  Co można zrobić, aby podroż z A do B nie była konieczna? 

•  Jeśli podróż z A do B jest konieczna, co zrobić, aby była ona ekonomicznie efektywna oraz możliwie mało szkodliwa społecznie i ekologicznie? 

Za podróż możliwie mało szkodliwą ekologicznie można uznać taką, podczas której zużyjemy najmniejszą ilość energii, a do tego w jak najmniej szkodliwej dla środowiska formie.” 

Powiecie, że to jest skomplikowana definicja. Dlatego wielu polityków czy innych ludzi często definiowało zrównoważony transport całkiem inaczej. Mówili wtedy, że chodzi o to, aby każdego środka transportu było tyle samo. Miało to być przede wszystkim uzasadnieniem dla kierowania takiej samej ilości środków na inwestycje drogowe, kolejowe czy w transport publiczny. Jednak nawet według tej mocno uproszczonej definicji, że każdego środka transportu powinno być po równo dziś narracja na rzecz inwestycji w drogi całkiem się nie spina! 

Co nie jest zrównoważone?

Potrzebujemy bowiem nadrobić gigantyczne braki w transporcie publicznym, zarówno kolejowym, jak i drogowym. W wielu gminach do większości miejscowości nie dociera żaden autobus, do pozostałych zaledwie kilka kursów dziennie i to tylko w weekendy. Są nawet województwa, gdzie w weekendy nie jeździ nawet większość pociągów regionalnych. Tymczasem drogi są otwarte 24 godziny dziennie 7 dni w tygodniu, w dodatku nawet bezpłatnie, mimo że tym samym finansujemy Putina, ocieplany klimat, zanieczyszczamy powietrze i wciąż okaleczamy lub nawet zabijamy wielu naszych rodaków. 

W Polsce, póki co narracja o zrównoważonym transporcie się przyjęła na poziomie semantyki, ale nie na poziomie działań. Drogi mają otrzymać w latach 2021-2027 jeszcze więcej środków z funduszy europejskich niż w latach poprzednich. A środkami na rozwój kolei i transportu publicznego nie da się załatać praktycznie żadnej dziury w systemie transportu publicznego w Polsce. Dyskutujemy o tym na spotkaniach z samorządowcami i na jednym z nich wpadliśmy na pomysł. 

Co za pomysł?

Nawet jeśli Unia Europejska zakazałaby inwestowania w drogi, to na pewno znaleźliby się krajowi politycy, którzy szybko przeznaczyliby środki w tej samej wysokości lub większe na budowę (modernizację) dróg. W Polsce jest bowiem ssanie na drogi, choćby nawet nie jeździło po nich dużo samochodów. Po prostu, na drodze ładnie przecina się wstęgę, dobrze zbija się polityczny kapitał. Drogi są także dość tanie w utrzymaniu, bo… większość kosztów przerzucone jest na obywatela, który musi kupić sobie samochód. Autobus jak jedzie, to może być za drogi, podobnie pociąg, a drogi – były są i będą, nawet dziurawe. 

Dlatego mamy postulat do Komisji Europejskiej. Niech faktycznie zakaże inwestycji w drogi w okresie 2021-2027. To fakt, ten zakaz może być groźny politycznie – po co nam UE, skoro nie chce finansować nam dróg, ale będzie finansować tylko czyste powietrze, wodę i przyrodę. Ale może też się okazać, że wiele dróg faktycznie nie ma racji bytu, jeśli nie ma na nie dotacji do ich budowy lub utrzymania, bo w praktyce każda modernizacja drogi w Polsce jest nadrabianiem zaległości w jej bieżącym utrzymaniu. 

Żyjemy w drogowej bańce, bo branża budowlana nie nauczyła się budować nic innego. Jednak bez dróg da się żyć, a bez czystego powietrza, wody i przyrody - co to za życie?

Co będzie w maju?

W maju będziemy kontynuować publikowanie na portalu chronmyklimat.pl ocen dotyczących planów wydatkowania funduszy europejskich dla Polski na lata 2021-2027. Zajmiemy się m.in. funduszami na sprawiedliwą transformację i planowanymi rezultatami wydatków. Już na pewno 17 maja o 11:00 będzie kolejna nasza debata on-line, w której porozmawiamy o funduszach na zielona energię. Tego samego dnia o 13:00 międzynarodowy warsztat on-line na temat planowanych wydatków z funduszy europejskich w krajach środkowej i wschodniej Europy. 

Co będzie w twojej skrzynce?

Także czytajcie nasz portal www.chronmyklimat.pl i wspierajcie go oraz Fundację Instytut na rzecz Ekorozwoju. Teraz macie okazję za każde nasze wsparcie kwotą 20 złotych otrzymać książkę cegiełkę pt.: „Klimatyczny pamiętnik pandemii” z moimi felietonami i rysunkami. To proste:

Kliknij w https://www.chronmyklimat.pl/wesprzyj-nas/, tam wybierz odpowiednią kwotę (co najmniej 20 złotych) i podaj dokładne dane kupującego. Albo skorzystaj z aukcji allegro: https://allegrolokalnie.pl/oferta/ksiazka-klimatyczny-pamietnik-pandemii. Książka już niedługo będzie w twojej skrzynce pocztowej. 

Tagi

Stworzone przez allblue.pl