Jak się siedzi na ogonie?
Polityka klimatyczna w Polsce waha się niczym ta pchła. Do 2015 roku, a nawet i później, do 2018 roku wydawało się, że siedzimy mocno na psim karku. Odnawialne źródła energii rosły prawie lawinowo, a przynajmniej do 2015 roku, jednak wciąż poprawiała się efektywność energetyczna w spektrum całej gospodarki. Ruszyliśmy nawet z kopyta z ekologicznym transportem – głównie samochodami elektrycznymi, a w miastach intensywnie zaczęto rozmawiać o przystosowaniu do ekstremalnych warunków pogodowych. A potem nastąpiło wahnięcie w drugą stronę i wszystko stanęło. Wynikiem tego w 2022 roku nasze emisje gazów cieplarnianych wróciły do poziomów sprzed 2016 roku.
Więcej na teraz-srodowisko.pl
Kup książkę
Jeszcze więcej felitonów i rysunków Wojciecha Szymalskiego w książce "Klimatyczny pamiętnik pandemii". Możesz ją kupić [>>ZOBACZ].