PL   |   EN

Rosyjskie "konie trojańskie" muszą oderwać się od Kremla

Rosyjskie konie trojańskie muszą oderwać się od Kremla
źródło : pixabay.com
Kiedy Bułgaria przystąpiła do Unii Europejskiej w 2007 roku, rosyjski ambasador przy NATO i UE nazwał ją jednym z "koni trojańskich" Kremla, odnosząc się do siły, jaką Rosja może wywierać na UE poprzez nowe związki z Brukselą.

W ciągu ostatnich kilku dekad rosyjskie pieniądze i energia popłynęły do Europy. Pomimo połowicznych prób dywersyfikacji dostaw energii po aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku, UE pozostaje w dużym stopniu uzależniona od Kremla i jego taniego gazu rurociągowego, który stanowi około 45% dostaw bloku.

W kontekście rosyjskiej agresji na Ukrainę przywódcy UE chcą wreszcie wyrwać się z uścisku Kremla.

"Dzięki szybkiemu przejściu na odnawialne źródła energii moglibyśmy przynieść pokój, moglibyśmy uniezależnić energetycznie Unię Europejską, nie tylko od Rosji, ale także energetycznie od wszystkich" - powiedział Borislav Sandov, wicepremier i minister środowiska w Bułgarii, na konferencji w Brukseli zorganizowanej przez EURACTIV Bulgaria.

Albo, jak ujął to prawicowy czeski parlamentarzysta Alexandr Vondra, w świetle rosyjskiej agresji na Ukrainie, musimy jak najszybciej pozbyć się naszej zależności od [Putina].

Uwaga na "konie trojańskie"

Europa stoi obecnie w obliczu paraliżującego kryzysu energetycznego i ponurej perspektywy pośredniego finansowania wojny na Ukrainie.

Rosja wydaje 200 milionów dolarów dziennie na swoją wojnę, według Martina Vladimirova, dyrektora Centrum Badań nad Programem Energii i Klimatu Demokracji. Jest to duża cena, dopóki nie zdasz sobie sprawy, że Europa wysyła około 900 milionów dolarów dziennie na dostawy energii.

Przemawiając podczas wydarzenia, Władimirow zwrócił uwagę, że w ciągu ostatnich trzech dekad z Rosji opuściło Rosję bilion dolarów i zostało głęboko zintegrowanych z gospodarką i rynkami finansowymi UE, dając Kremlowi szeroką sieć partnerów do przejęcia państwa.

Dlatego potrzebne jest "głębokie oddzielenie" od Rosji, aby zatrzymać wojnę – spowodowałoby to krótkotrwały ból gospodarczy dla Europy i społeczeństwa zachodniego, ale zapewniłoby długoterminowe bezpieczeństwo, powiedział.

Ale bułgarski rząd może być potencjalnym koniem trojańskim dla Kremla, ostrzegł Władimirow, powtarzając słowa ambasadora Rosji przy NATO i UE pod koniec lat 2000.

Od tego czasu Bułgaria i inne kraje europejskie naciskają na rosyjskie interesy, powiedział uczestnikom wydarzenia. Obecnie istnieją obawy, że niektóre kraje UE mogą zgodzić się na żądanie Kremla, aby płatności energetyczne były dokonywane w rublach, podważając zdolność Europy do renegocjacji długoterminowych kontraktów z Gazpromem, pozbawiania Rosji finansowania i znajdowania alternatywnych dostaw gazu.

Bułgaria nie wyjaśniła, czy zaakceptuje płacenie w rublach za gaz. Premier Kirił Petkow przyjął jednak jako zwycięstwo Bułgarii decyzję na piątkowym szczycie UE o wspólnych zakupach gazu.

Zmniejszenie zależności Europy od rosyjskich paliw kopalnych to tylko wierzchołek góry lodowej, powiedział szef Centrum Badań nad Demokracją Rusłan Stefanow, wskazując na władzę przejęcia państwa przez Kreml. Aby temu zaradzić, należy skupić się nie tylko na polityce klimatycznej i energetycznej, ale także na polityce przeciwdziałania praniu pieniędzy, dodał.

Ostrożne podejmowanie kroków w łagodzeniu kryzysu

To nie pierwszy kryzys energetyczny, który Europa przetrwała. W 1970 roku Zachód został dotknięty kryzysem naftowym, który doprowadził do środków, takich jak pozwolenie ludziom na jazdę tylko w określone dni, w zależności od ich tablicy rejestracyjnej.

Od tego czasu Europa żyje z polityką zmniejszenia zużycia, która sprawia, że energia jest droższa, powiedział Radan Kanev, bułgarski eurodeputowany z Europejskiej Partii Ludowej, który był współgospodarzem wydarzenia.

Ludzie mają dość konieczności ograniczania konsumpcji, dodał. Było to widoczne w ostatnich protestach przeciwko wysokim cenom energii w Hiszpanii i doprowadziło do powstania żółtych kamizelek we Francji.

Ale Kanev ostrzegł przed narracją, że Europa powinna wyrzucić swój Zielony Ład i wrócić do własnych dostaw energii kopalnej, mówiąc, że podczas gdy niektóre kraje europejskie z rezerwami kopalnymi powinny zwiększyć produkcję, "w Europie nie ma ani węgla, ani gazu, ani ropy, aby zaspokoić nasze potrzeby i nowe potrzeby naszej populacji".

Z drugiej strony skrytykował Komisję Europejską za wycofanie się z Zielonego Ładu z podejściem "business as usual". Plan unijnej władzy wykonawczej dotyczący odejścia od rosyjskich paliw kopalnych jest słaby, a kraje UE również muszą być "odważniejsze" i zaproponować znaczące zmiany.

Na przykład chce, aby Europa ponownie przyjrzała się swojemu systemowi handlu uprawnieniami do emisji (ETS), który nakłada cenę na węgiel emitowany w produkcji energii i "wymaga przynajmniej tymczasowo bardzo znaczącego przeprojektowania".

Przywódcy powinni również być ostrożni we wprowadzaniu środków mających na celu obniżenie cen energii, powiedział Timon Wehnert, szef berlińskiego biura w Instytucie Wuppertalu.

Dodał, że Europa musi nauczyć się żyć z wysokimi cenami energii, wskazując na różne podejścia USA i Europy podczas kryzysu naftowego w 1970 roku. Stany Zjednoczone pracowały nad obniżeniem cen energii, a Europa skupiła się na środkach efektywności energetycznej. To postawiło Europę w znacznie silniejszej pozycji, gdy uderzył drugi kryzys, powiedział.

Przywódcy UE nie powinni również rozpraszać się innymi kryzysami, gdy mają do czynienia z Rosją w jej polityce, powiedział Michel Cornet, partner w CLIMACT.

Zielony koniec gry

Nie ma łatwej drogi wyjścia z kryzysu energetycznego, ale długoterminowe środki, takie jak więcej energii odnawialnej i środków w zakresie efektywności energetycznej, pomogłyby obniżyć ceny i zwiększyć niezależność UE.

"Gra końcowa jest dość jasna, że chcemy przejść do w pełni odnawialnego systemu energetycznego" - powiedział podczas debaty zielony prawodawca Bas Eickhout.

Bułgarski rząd już pracuje nad zwiększeniem energii odnawialnej. Kraj ma wiele projektów czekających na zielone światło, a Sofia zmienia ustawodawstwo, aby umożliwić szybsze wydawanie pozwoleń.

"Musimy otworzyć drzwi tylko dla inwestycji w sektorach odnawialnych źródeł energii, dla całego potencjału, nie tylko dla produkcji energii, ale także dla efektywności energetycznej, magazynowania energii i małych sieci, ponieważ są one również częścią rozwiązania, które musimy znaleźć" - powiedział Sandov.

Rzeczywiście, podczas gdy kraje środkowe i wschodnie są często bardziej zależne od Rosji, jeśli chodzi o dostawy gazu, są w lepszej pozycji, aby po prostu pominąć gaz w transformacji energetycznej, powiedziała Maria Pastukhova z think tanku E3G.

Bułgaria jest szczególnie dobrze przygotowana do przejścia na gospodarkę niskoemisyjną ze względu na swoją wiedzę specjalistyczną w zakresie klimatyzacji i programowania komputerowego, co daje jej przewagę w technologiach takich jak inteligentne sieci i efektywność energetyczna, dodała.

Z patelni, do ognia

Ale w pośpiechu od rosyjskiej energii Europa powinna uważać, aby nie popaść w zależność od innych krajów, według kilku mówców.

Na przykład Eickhout skrytykował umowę zawartą między UE a USA w sprawie zwiększenia dostaw LNG z USA o dodatkowe 15 mld m sześc. (bcm) w tym roku w celu zwiększenia tego do 50 mld m³.

"Jeśli potraktujesz plan poważnie ... to tylko pokazuje, że teraz tak desperacko chwytamy się gazu na całym świecie, że możemy zamknąć się w zależności od LNG, co jest złe dla klimatu, co jest złe dla bezpieczeństwa energetycznego" - ostrzegł.

Zamiast tego chce unijnego podejścia do polityki energetycznej. "27 państw członkowskich nadal uważa, że są potężniejsze, jeśli same prowadzą negocjacje z krajami trzecimi i to jest nasza największa słabość i właśnie tam ludzie tacy jak Putin czerpią zyski" - dodał.

Eickhout skrytykował takie kraje jak Francja, która zablokowała połączenie Półwyspu Iberyjskiego z europejskim rynkiem energii, Niemcy i Holandia, które naciskały na Nord Stream 2 i Bułgaria, która, jak powiedział, wykorzystała swoje położenie geograficzne, aby mieć tani gaz rurociągowy.

Kaniew nie zgodził się z powodami dużego uzależnienia Bułgarii od rosyjskiego gazu, mówiąc, że bułgarski gaz może być czasami droższy niż przeciętnie, ale dodał, że ramy unii energetycznej już istnieją.

"To, co możemy zrobić razem, to z pewnością odcięcie importu z Rosji, choć w tej chwili wydaje się to praktycznie niemożliwe. A to, co możemy zrobić razem, to w końcu uruchomić europejską unię energetyczną, ponieważ istnieje ona na papierze" - powiedział Kanev.

Europa jest również w dużym stopniu uzależniona od innych krajów w zakresie środków na zieloną transformację. Podczas gdy niektóre technologie energii odnawialnej są budowane w Europie, blok jest w dużej mierze zależny od Chin w zakresie dostaw technologii energii odnawialnej i nie ma krajowych dostaw surowców potrzebnych do tego.

UE musi przyspieszyć wprowadzanie energii odnawialnej i środków efektywności energetycznej, ale powinna zachować ostrożność w odniesieniu do dostaw i możliwego niedoboru takich rzeczy, jak panele słoneczne i surowce, ostrzegł Vondra.

Aby rozwiązać ten problem, Stefanow zaproponował ogólnounijny instrument mający na celu rozwiązanie problemu zależności Europy i zapewnienie bezpiecznych dostaw.

"Potrzebujemy jednak opracować narzędzia do skutecznego, aktywnego zarządzania sekwencjonowaniem naszej polityki bezpieczeństwa energetycznego i klimatycznego" - wyjaśnił.

Ale chociaż nie ma szans na niezależność energetyczną Europy, poleganie na innych krajach w zakresie części technologii energii odnawialnej jest znacznie mniej niebezpieczne niż poleganie na dostawach paliw kopalnych, argumentował Eickhout.

"Kiedy jesteś zależny od paliw kopalnych, jesteś zależny od codziennej pracy" - powiedział. "Podczas gdy po zainstalowaniu energii odnawialnej, oczywiście, słońce, wiatr i strumienie pływowe itp., Są tam."

 

Źródło: Euractiv.com

Tagi

Stworzone przez allblue.pl