PL   |   EN

Co UE musi zrobić, aby zachować swoje przywództwo klimatyczne

Co UE musi zrobić, aby zachować swoje przywództwo klimatyczne
źródło : climateactiontracker
Unia Europejska ryzykuje utratę swojej pozycji lidera w działaniach na rzecz klimatu. Jej droga do ograniczenia globalnego ocieplenia do 1,5°C staje pod znakiem zapytania, ponieważ nadal brakuje zobowiązania na 2035 rok (NDC), a podziały polityczne grożą przyjęciem celu na 2040 rok mniej ambitnego niż rekomendowane przez własną naukową radę doradczą UE obniżenie emisji „co najmniej o 90%” względem poziomu z 1990 roku.

Im bardziej osłabiany będzie cel na 2040 rok — poprzez niższy poziom ambicji, opóźnienia czy stosowanie międzynarodowych offsetów — tym dalej UE oddala się od celu Porozumienia Paryskiego, jakim jest ograniczenie ocieplenia do 1,5°C. W momencie, gdy potrzebne jest globalne przywództwo, UE nie może sobie pozwolić na zniknięcie ze sceny.

Aby zachować swoją pozycję lidera klimatycznego, UE musi:

  • Potwierdzić zobowiązanie do celu na 2040 rok, zakładającego redukcję krajowych emisji o co najmniej 90–95% (w tym LULUCF), zgodnie z zaleceniami
  • Europejskiej Naukowej Rady Doradczej ds. Zmian Klimatu (ESABCC). Mniej ambitne cele podważają wiarygodność celu neutralności klimatycznej do 2050 roku.
  • Odrzucić stosowanie międzynarodowych offsetów, które osłabiają cel klimatyczny – redukcje muszą pochodzić z rzeczywistych działań wewnątrz UE.
  • Ustalić ambitny cel na 2035 rok, zakładający redukcję emisji o 78–80% (z LULUCF) lub co najmniej 74% (bez LULUCF) – z intensyfikacją działań redukcyjnych w latach 2030–2035.
  • Zabezpieczyć i, jeśli to możliwe, zwiększyć finansowanie klimatyczne w kolejnym budżecie UE oraz wzmocnić międzynarodowe partnerstwa wspierające globalną transformację w kierunku neutralności emisyjnej.

UE się cofa – a czas ucieka

W 2024 r. Komisja Europejska planowała przyjąć cel redukcji emisji na 2040 rok na poziomie co najmniej 90% względem 1990 r., ale ambicje te są dziś podważane. W marcu 2025 r. Komisja wycofała ten cel z planu pracy. Nadal nie opublikowano celu na 2035 rok, nie przedstawiono nowego harmonogramu, a niektóre państwa członkowskie – w tym Włochy, Polska i Węgry – naciskają na słabsze warianty celu na 2040 rok.

Brakuje jasnego i silnego poparcia dla celu 90% na poziomie Rady Europejskiej, a wola polityczna słabnie. Polska, pełniąca obecnie prezydencję UE, naciska na przesunięcie decyzji po wyborach prezydenckich w maju.

Podzielona UE – i co mówią liczby

Ambicje klimatyczne UE stają się przedmiotem negocjacji, a sam blok coraz bardziej się dzieli. Jedne kraje chcą rozwodnić cele, inne wciąż opowiadają się za działaniem opartym na naukowych rekomendacjach.

Z oceny wpływu Komisji Europejskiej wynikają trzy warianty celu na 2040 rok:

Scenariusz S1 – najsłabszy: redukcja do 80% (z LULUCF), zgodna z minimum wymaganym przez Europejskie Prawo Klimatyczne.
Scenariusz S2 – umiarkowany: redukcja 85–90% (z LULUCF).
Scenariusz S3 – jedyny zgodny z ESABCC: redukcja 90–95% (z LULUCF).
Według Climate Action Tracker (CAT), wszystkie te scenariusze prowadzą do niewystarczających celów na 2035 rok, niezgodnych z ograniczeniem ocieplenia do 1,5°C. Przyjęcie liniowej trajektorii między 2030 a 2040 rokiem oznaczałoby zbyt słabe działania w najbliższych latach.

90% to absolutne minimum

Zgadzamy się z Europejską Naukową Radą Doradczą ds. Zmian Klimatu: redukcja mniejsza niż 90% do 2040 roku (z LULUCF) jest niezgodna z ograniczeniem ocieplenia do 1,5°C.

Każde osłabienie celu na 2040 rok – np. poprzez spowolnienie działań w latach 2030–2035 – skutkuje koniecznością dramatycznych cięć później i zagraża osiągnięciu neutralności klimatycznej do 2050 roku, podważając wiarygodność UE jako lidera działań klimatycznych. 

Offsety to droga wstecz

Szczególnie niepokojący jest postulat – forsowany przez nowe władze Niemiec – by dopuszczać międzynarodowe kredyty węglowe (offsety) w ramach art. 6 Porozumienia Paryskiego w celu „zrealizowania” celu na 2040 rok.

Jednak offsety powinny służyć uzupełnieniu działań, a nie ich zastępowaniu. Ich ponowne wprowadzenie podważyłoby krajowe wysiłki redukcyjne i stworzyło pole do nadużyć oraz kreatywnej księgowości emisji.

UE już wcześniej zrezygnowała z offsetów w 2021 r., po doświadczeniach z niskiej jakości kredytami, które zalały system EU ETS, obniżając ceny i osłabiając motywacje do redukcji emisji. Ich ponowne wprowadzenie to krok wstecz.

Przywództwo klimatyczne pod znakiem zapytania

UE od lat kreuje się na globalnego lidera klimatycznego – zwłaszcza w obliczu niestabilnej polityki USA. Ale bez wiarygodnych celów krótkoterminowych i silnych zobowiązań finansowych, ta pozycja jest zagrożona.

Osłabianie elementów Europejskiego Zielonego Ładu – np. rozluźnianie norm emisji pojazdów po 2025 r. czy wyłączenie 80% firm z nowych obowiązków sprawozdawczych – podważa zaufanie do europejskich ambicji klimatycznych.

Dodatkowo, przy rosnącej luce w finansowaniu działań klimatycznych i potrzebie wsparcia dla partnerstw typu Just Energy Transition Partnerships (JETPs), UE musi pokazać, że wciąż poważnie traktuje solidarność międzynarodową.

Europa musi ponownie objąć przywództwo

To Europa odegrała kluczową rolę w powstaniu Porozumienia Paryskiego – i przez pewien czas prowadziła świat ku jego realizacji. Dziś to przywództwo stoi pod znakiem zapytania. Czas na działanie jeszcze jest – ale szybko się kończy.

Źródło: climateactiontracker

 

Stworzone przez allblue.pl