Ponad miesiąc temu rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. Ta wojna została sfinansowana z przychodów Rosji ze sprzedaży paliw m.in. do Europy, w tym do Polski. Działalnością, w której zużywamy najwięcej rosyjskich paliw jest transport. Lubimy lub musimy podróżować a szybka zmiana dostawców paliw do Polski nie będzie aż tak łatwa jak deklaruje rząd. Jednak rezygnacja z rosyjskich paliw jest łatwiejsza niż myślisz. Wyciągnij rower z piwnicy, balkonu czy garażu i jedź nim do pracy lub szkoły. Odetchnij świeżym powietrzem i odnów swoje morale nie zasilając kabzy wojennym agresorom. W geście solidarności z Ukrainą – najlepiej zacznij robić to codziennie.
W 2020 roku (za te lata są sprawdzone dane statystyczne) importowaliśmy do Polski 25,8 mln ton ropy naftowej, aby produkować z niej paliwa w krajowych rafineriach. 69,7% tej ropy pochodziło z Rosji. Dodatkowo zaimportowaliśmy do Polski 5,7 tys. m3 oleju napędowego, który w 67,9% pochodził z Rosji i Białorusi. Również paliwo typu LPG było w większości importowane z Rosji. Całość importu w 2020 roku wyniosła 2,04 mln ton, a z tego 68,2% pochodziło z Rosji i Białorusi. Co prawda nawet 30% paliw nie pochodzi z Rosji, jednak nie ma pewności z jakich źródeł pochodzi paliwo na twojej stacji benzynowej. A nawet jeśli nie jest z Rosji, właśnie cena paliwa to dziś ponad 6,5-7 zł za litr, to ponad 30% więcej niż jeszcze miesiąc temu!
Zatrudnij rower
Tymczasem proste i łatwe rozwiązanie paliwowego dylematu prawie każdy z nas ma w domu. To rower. Przypomnij sobie - na pewno taki posiadasz. Łatwo możesz go wyciągnąć z piwnicy lub garażu. Jeśli nie masz własnego roweru w twoim mieście może działać system roweru miejskiego. Zwykle przejazd rowerem miejskim wymaga jedynie rejestracji konta i jego zasilenia drobną kwotą, np. 10 zł. Jednak za podróż rowerem miejskim do 20 minut zwykle nie pobiera się żadnych opłat. W każdym razie warto sprawdzić warunki korzystania z takiego systemu w twoim mieście, przed skorzystaniem z niego.
A jeśli masz własny rower? Napompuj koła, naoliw łańcuch, sprawdź hamulce, zadzwoń dzwonkiem. Jeśli wszystko jest sprawne możesz poruszać się po drogach. Nie potrzebujesz kasku. Działające światło jest ci potrzebne dopiero po zmroku, choć światła odblaskowe przednie i tylne są obowiązkowym elementem roweru. Nie potrzebujesz specjalnego ubrania, choć podkoszulek na zmianę może się przydać. Jeśli skończyłeś 18 lat nie potrzebujesz także karty rowerowej czy innego dokumentu legitymującego twoje uprawnienia do poruszania się rowerem.
Jak daleko dojedziesz?
Dystans do 5 km, a takie są według badań statystycznych najczęstsze odległości codziennych dojazdów do pracy czy szkoły, to na rowerze do 20 minut ruchu. W 40 minut możesz dojechać nawet 10 km od domu. W godzinę, bez większej wprawy, możesz przejechać nawet 15 km i co ciekawe, przy dobrym doborze trasy może się okazać, że to ten sam czas dojazdu, który wcześniej osiągałeś samochodem lub komunikacją miejską.
Wiosna to bardzo dobry moment, aby zacząć jeździć na rowerze i pokazać Putinowi Gest Kozakiewicza. Umówmy się – kwiecień i maj to miesiące, w których Polska w ramach solidarności z Ukrainą rezygnuje z rosyjskiego paliwa i przesiada się na rowery. Dołącz do akcji i przynajmniej spróbuj jak miło jest pojechać rowerem do pracy. Namów do tego sąsiada i jedźcie część trasy razem. W przyszłym tygodniu, 13 kwietnia o 15:00, z naszej strony dodatkowa zachęta!
Nałoż własne sankcje dla Putina
Na stronie mysanctions.com zoganizowano akcję, w której każdy może zadeklarować własny pakiet ograniczeń, które pomocą wyeliminowac import paliw kopalnych z Rosji. Wszystkie proponowane na stronie mysanctions.com sankcje personalne oparte są na analizach Eurostatu, Międzynarodowej Agencji Energetycznej oraz czołowych polskich ekspertów w dziedzinie polityki energetycznej i klimatycznej, w tym Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju. Na stronie mysanctions.com dostępny jest także kalkulator ilości środków finansowych przekazanych przez Europę do Rosji od pierwszego dnia wojny na Ukrainie. Dziś to już prawie 28 mld EUR.
https://energyandcleanair.github.io/russia_counter_widget/
Głównym partnerem kampanii MySanctions jest Międzynarodowe Stowarzyszenie Reklamy w Polsce. Wszystkie materiały dostępne na tej stronie internetowej zostały udostępnione bezpłatnie i w porozumieniu z organizatorami akcji mogą być wykorzystywane przez wszystkie media i użytkowników.