PL   |   EN

Unijne przepisy dotyczące zielonych budynków spotykają się z reakcją prawicy w Parlamencie Europejskim

Unijne przepisy dotyczące zielonych budynków spotykają się z reakcją prawicy w Parlamencie Europejskim
źródło : pixabay.com
Gdy unijna dyrektywa w sprawie charakterystyki energetycznej budynków wchodzi w fazę główną, w tym tygodniu czeka ją pierwszy kluczowy test w Parlamencie Europejskim, gdzie czyha opozycja.

Dyrektywa EPBD jest obecnie aktualizowana w celu zmniejszenia zużycia energii przez budynki w Europie i dostosowania go do bardziej ambitnych celów klimatycznych UE na rok 2030.

W tym celu Komisja Europejska zaproponowała wprowadzenie minimalnych norm dotyczących charakterystyki energetycznej dla 15% budynków o najgorszej charakterystyce, które otrzymałyby ocenę „G” w unijnej skali charakterystyki energetycznej.

Zgodnie z wnioskiem złożonym w grudniu 2021 r. wszystkie budynki w Europie muszą osiągnąć minimalny próg wydajności do 2033 r., niezależnie od tego, czy są mieszkalne, czy nie. A do 2050 r. cały sektor budowlany powinien być prawie całkowicie bezemisyjny.

Nie jest jednak jasne, czy minimalne standardy wydajności energetycznej (MEPS) przetrwają rosnący sprzeciw krajów UE. 

„Będziemy sprzeciwiać się [EPBD] jako rząd, ale przede wszystkim jako Włosi” – powiedział włoski minister infrastruktury Matteo Salvini. 

Początkowo prowadzona przez Rzym i Warszawę, rebelia nabiera teraz rozpędu również w Parlamencie Europejskim, gdzie EPBD czeka głosowanie plenarne we wtorek (14 marca).

Na wtorkowej sesji plenarnej unijni prawodawcy będą głosować nad tekstem uzgodnionym w zeszłym miesiącu przez parlamentarną komisję przemysłową .

Tekst wynegocjowany przez eurodeputowanego grupy Zielonych, Ciarána Cuffe, utrzymuje minimalne standardy, a nawet zwiększa ambicje renowacji w porównaniu z pierwotną propozycją Komisji. 

Prawicowa opozycja

Tekst przegłosowany w komisji jest popierany przez wszystkie główne grupy polityczne po lewej stronie iw centrum sali posiedzeń plenarnych. 

Ale skrajnie prawicowa grupa Tożsamość i Demokracja (ID) stanowczo sprzeciwia się EPBD, twierdząc, że całe prawo musi zostać renegocjowane od podstaw. W sumie skrajna prawica wymieniła 22 zmiany, które chce wprowadzić w tekście. 

Poza skrajną prawicą rebelia zdobywa obecnie szeregi innych partii prawicowych. Pierwszy z nich to nacjonalistyczni Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (ECR), zdominowani przez rządzącą w Polsce partię Prawo i Sprawiedliwość (PiS), która zgłosiła listę 25 zastrzeżeń do projektu tekstu.

Bardziej nieoczekiwana była jednak interwencja w ostatniej chwili deputowanego z niemieckiej liberalnej partii FDP, Andreasa Glücka, która wywołała poruszenie w parlamencie.

3 marca wszyscy 705 posłów do PE otrzymało e-mail od Glücka z prośbą o poparcie jego poprawek, mających na celu przyznanie krajom UE „większej elastyczności, jeśli chodzi o ewentualne dostosowania minimalnych standardów wydajności energetycznej”.

Cel Glücka? Kraje UE mogą teoretycznie ubiegać się o czasowe zwolnienie z minimalnych standardów, po określonej stawce. Polityk FDP chce zniesienia limitu, torując drogę do nieograniczonych zwolnień dla krajów UE w zakresie renowacji.

Niemiecki prawodawca nie jest fanem unijnej dyrektywy budowlanej. „Całe podejście jest nieudane”, powiedział niemieckiemu tabloidowi Bild na początku tego miesiąca, wzywając do dodatkowej renowacji na wschodzie i południu Europy zamiast w bogatszych częściach, gdzie budynki są bardziej wydajne.

Niemiecki prawodawca musi jednak zmierzyć się z ostatnią przeszkodą przed głosowaniem. 

Aby jego poprawki zostały przegłosowane we wtorek, potrzebuje on poparcia co najmniej 35 innych posłów, zgodnie z regulaminem Parlamentu. Jednak grupa Glücka, centrowa partia Renew Europe, poparła porozumienie zawarte w komisji i nie udzieliła mu poparcia.

Niemiecki polityk FDP poszedł więc szukać sojuszników w innych ugrupowaniach politycznych.

Zgodnie z orientacyjną listą głosów z 14 marca , kiedy Parlament ma głosować nad dyrektywą EPBD, skrajnie prawicowa grupa ID z powodzeniem wystąpiła o przeprowadzenie osobnego głosowania w sprawie pułapu zwolnień. Wśród zwolenników jest niemiecka antyimigracyjna partia Alternatywa dla Niemiec (AfD). 

Osobno Glück złożył niezbędne podpisy, aby odbyć się kolejne głosowanie w sprawie limitu zwolnień, przy wsparciu zbuntowanych prawodawców z jego liberalnej grupy Renew i prawicowej Europejskiej Partii Ludowej (EPP). Oprócz 12 zwolenników centryzmu, zapisało się 31 polityków z Europejskiej Partii Ludowej.

Ponieważ oba głosy są identyczne, administracja Parlamentu postanowiła je połączyć.

EPL chce usunąć wszelkie odniesienia do kar

Ponieważ partie prawicowe dążą do zneutralizowania EPBD, cała uwaga skupia się teraz na konserwatywnej Europejskiej Partii Ludowej (EPP), największej grupie w Parlamencie.

I tutaj również panuje nastrój zmniejszania ambicji.

„Dyrektywa EPBD bez wątpienia będzie miała bezpośredni wpływ na obywateli”, mówi Seán Kelly, irlandzki poseł do PE reprezentujący EPL w negocjacjach w Parlamencie.

Aby uniknąć „niedokładnych przedstawień” społecznych implikacji EPBD i zapobiec politycznym sprzeciwom, sugeruje usunięcie z tekstu wszelkich odniesień do kar.

„Mówiąc prościej, nikt nie zostanie wyrzucony ze swojego domu, jeśli nie będzie mógł go wyremontować, ani też nie zostaną zburzone cenione w Europie budynki. Z tego powodu wysłaliśmy obywatelom mocny sygnał, usuwając odniesienia do kar proponowanych przez Komisję Europejską”

Minimalne standardy charakterystyki energetycznej (MEPS) są silnie wspierane przez sektor budowlany, a także aktywistów klimatycznych.

„Prosimy o MEPS od lat”, powiedział Brook Riley, szef ds. UE w firmie produkującej materiały izolacyjne Rockwool. „Da nam to jasny obraz tego, ile budynków trzeba wyremontować w ciągu następnej dekady, abyśmy mogli zacząć inwestować” – dodał.

„A skoro prawie jedna czwarta ludności UE żyje w ubóstwie energetycznym, trudno wyobrazić sobie coś ważniejszego niż renowacja budynków”.

Tagi

Stworzone przez allblue.pl