PL   |   EN

Apel o pilne ograniczenie importu ropy naftowej do Europy

Apel o pilne ograniczenie importu ropy naftowej do Europy
źródło : Fotolia
Wojna w Ukrainie trwa od miesiąca, a Unia Europejska nadal kupuje ropę z Rosji. Napisaliśmy apel organizacji pozarządowych do Komisji Europejskiej, aby podjęła odważne działania i wprowadziła embargo na import ropy z Rosji. Decyzje zapadają w Brukseli i dlatego tam kierujemy nasz apel. Treść apelu znajduje się poniżej. Zachęcamy Was do upublicznienia go własnymi kanałami, a także przesyłania do organizacji, które mogą go podpisać. Jak na razie poparcia udzieliły nam organizacje z Polski, Niemiec, Austrii, Holandii, Włoch i Słowacji. Działajcie razem z nami. Organizujemy wspólny przejazd rowerowy, aby zawieźć apel do biura Komisji Europejskiej. Szczegóły przekażemy w najbliższych dniach. Jedźcie razem z nami!

Apel do Kolegium Komisarzy Komisji Europejskiej

Rosja 24 lutego 2022 roku rozpoczęła wojnę z Ukrainą. Komisja Europejska 8 marca 2022 roku przedstawiła plan REPowerEU[1] dotyczący wspólnych działań w kierunku bezpiecznej i zrównoważonej energii po przystępnej cenie. Zawarto w nim strategię odchodzenia od importu gazu ziemnego z Rosji. Podobny plan jest natychmiast potrzebny na rzecz szybkiego odejścia od importu ropy naftowej.

Co robimy?

Dane statystyczne pokazują jasno – w 2021 r. kraje UE zapłaciły Rosji za ropę naftową 140 mld euro, prawie trzy razy więcej niż za gaz ziemny[2]. Podstawowym zadaniem w odchodzeniu od spalania ropy naftowej w Europie powinno być zmniejszenie użytkowania samochodów spalinowych i samolotów. Szczególnie w miastach czas odważniej postawić na ruch pieszy i rowerowy.

Jak pokazała rosyjska inwazja na Ukrainę, kupowanie surowców energetycznych od Państw, które nie stosują standardów demokratycznych stanowi zagrożenie dla pokoju na świecie. Takie standardy nie były dochowywane szczególnie w Rosji. Ale demokratyczne standardy są obce również wielu innym eksporterom ropy naftowej do Europy. Wojny sfinansowane przez sprzedaż ropy naftowej do Europy widzieliśmy w ostatnich latach w Gruzji, Iraku i Libii. Teraz trwa w Ukrainie. Kiedy i gdzie sfinansujemy następną?

Rosja odeszła od standardów demokratycznych już ponad 20 lat temu. W Polsce, Finlandii, Litwie oraz Słowacji, czyli krajach położonych najbliżej Rosji, ponad 2/3 zużywanej ropy naftowej pochodzi z Rosji[3]. Niewątpliwie przychody z tego eksportu pomagały finansować zbrojenia rosyjskiej armii, która dziś bombarduje demokratyczną Ukrainę[4].

Czego nie zrobiliśmy?

Trudno dziś przejść obojętnie obok faktu, że można było zrobić w Europie znacznie więcej, aby uniknąć nadmiernego importu ropy naftowej do Europy z Rosji i nie tylko. Oparty prawie wyłącznie na zużyciu ropy naftowej towarowy transport drogowy i lotniczy zwiększył przewozy od 1995 roku o ponad 50%. W tym samym czasie w znacznej części zelektryfikowany transport kolejowy zwiększył zużycie energii jedynie o niecałe 15%. Podobnie w podróżach pasażerskich – oparty na paliwach ropopochodnych transport lotniczy od 1995 roku zanotował wzrost o 140%. Drugi największy konsument ropy naftowej – samochody osobowe, zwiększyły spalanie paliw kopalnych o 30%. Pasażerski transport kolejowy ledwo utrzymał swój udział w całkowitym przewozie osób w Europie na poziomie niecałych 7%. Oddał pola lotnictwu i nawet nie rozpoczął pogoni za transportem drogowym[5]. Koleją może jeździć znacznie więcej pasażerów i towarów, zwłaszcza w Europie Środkowej i Wschodniej, gdzie wciąż sieć kolejowa nie jest w pełni dostosowana do standardów Europy Zachodniej, w tym do integracji z podróżami rowerowymi.

W miastach Europy wciąż za mało wspierany jest także transport rowerowy, który nie zużywa żadnych paliw kopalnych. W aż 17 stolicach krajów UE na rowerze odbywa się mniej niż 5% podróży[6]. Tymczasem już tak niewielki poziom transportu rowerowego w Europie oszczędza 3 miliardy litrów ropy naftowej rocznie i zapobiega finansowaniu eksporterów ropy w wysokości 4 miliardów Euro rocznie[7]. To 3% wartości importu ropy naftowej z Rosji. W gęsto zabudowanych miastach Europy możliwe jest nawet kilkukrotne zwiększenie liczby podróży rowerowych przy jednoczesnym spadku liczby podróży samochodami. To nie tylko zmniejszy import ropy naftowej dla potrzeb transportowych, ale też poprawi jakość powietrza w miastach, polepszy stan zdrowia mieszkańców i zmniejszy korki.

Co powinniśmy zrobić?

Dlatego wyrażamy zdziwienie, że Komisja Europejska wraz z wizją odejścia od importu gazu ziemnego z Rosji nie przedstawiła ambitnego planu odejścia od importu ropy naftowej, w szczególności w sektorze transportu. Apelujemy o jak najszybsze przygotowanie i wdrożenie takiego planu, który powinien naszym zdaniem zawierać następujące podstawowe elementy:

1. Szczegółowy przegląd prawny i działań krajów członkowskich EU w zakresie ustawodawstwa i finansowania poszczególnych rodzajów transportu pod kątem spalania paliw kopalnych wraz z wydaniem wiążących i szczegółowych zaleceń dotyczących kierunku poprawy sytuacji w ramach semestru europejskiego;

2. Zwiększenie skali działań dotyczących ograniczenia ruchu samochodowego w aglomeracjach miejskich poprzez instrumenty prawne i finansowe takie jak: strefy czystego transportu, strefy ograniczonego ruchu samochodowego, obniżenie dopuszczalnych prędkości czy opłaty za parkowanie odpowiadające realnym kosztom zajmowania przestrzeni;

3. Konkretne wymagania dotyczące zwiększania skali inwestycji w infrastrukturę rowerową, tramwajową i kolejową. Te środki transportu sprzyjają rozwojowi miast w ich zwartej formie, dzięki której zwiększa się efektywność wykorzystania energii;

4. Zwiększenie nakładów i umożliwienie łatwiejszego finansowania publicznego pasażerskich przewozów kolejowych oraz inwestycji w połączenia kolejowe w aglomeracjach miejskich oraz poza nimi, zwłaszcza w celu integracji systemów kolejowych różnych państw członkowskich. Takie działanie jest potrzebne w szczególności w Europie Środkowo-Wschodniej, gdzie często połączenia kolejowe, pasażerskie i towarowe, między sąsiednimi państwami są szczątkowe.

Aby powstrzymać atak Rosji na Ukrainę w chwili obecnej potrzebne są także doraźne środki oszczędnościowe. Apelujemy do Komisji Europejskiej, aby poprzez swoje kanały informacyjne wezwała mieszkańców Europy, aby na rzecz Ukrainy i naszego wspólnego bezpieczeństwa dobrowolnie ograniczyli korzystanie z samochodów, zwiększyli częstotliwość użytkowania roweru i wydłużyli podróże piesze. Apelujemy do Komisji Europejskiej, aby poprzez swoje kanały informacyjne wezwała władze krajów i miast Europy do zwiększenia skali ograniczeń dla poruszania się samochodami, np. poprzez organizowanie niedziel bez samochodu, a w zamian ułatwiały chodzenie pieszo oraz jazdę na rowerze lub transportem publicznym.

Dołącz swoją organizację do apelu

Zbieramy podpisy oranizacji społecznych, które chciałyby dołączyć się do powyższego apelu. Chęć podpisania apelu należy zgłosić do Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju do dr Wojciecha Szymalskiego do dnia 8.04.2022 roku poprzez FB Fundacji.

Przypisy

[1] ec.europa.eu/commission/presscorner/detail/en/ip_22_1511

[2] UN Comtrade trade data, beyond-coal.eu/russian-fossil-fuel-tracker/

[3] businessinsider.com.pl/gospodarka/energia-z-gazu-mapa-krajow-uzaleznionych-od-rosji/tvvsrqp

[4] www.transportenvironment.org/discover/how-russian-oil-flows-to-europe/

[5] EU Transport in figures 2020, European Commission Energy and Transport, op.europa.eu/o/opportal-service/download-handler?identifier=da0cd68e-1fdd-11eb-b57e-01aa75ed71a1&format=pdf&language=en&productionSystem=cellar&part=

[6] ecf.com/resources/cycling-facts-and-figures/capital-cities

[7] www.ecf.com/resources/cycling-facts-and-figures

Apel dostępny jest także na stronie internetowej Stowarzyszenia Zielone Mazowsze.

Tagi

Stworzone przez allblue.pl